Forum Forum Druzyny Rycerskiej Z Czerwionki Strona Główna Forum Druzyny Rycerskiej Z Czerwionki
LISY
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Parada Błaznów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Druzyny Rycerskiej Z Czerwionki Strona Główna -> Karczma Pod Rudym Lisem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
VanHallen
Administrator



Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:31, 28 Lip 2006    Temat postu:

"Lode mogla bys przyniesc mi piwa??" wypowiedzial jednym tchem Van...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Goffy
Paz



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pią 20:50, 28 Lip 2006    Temat postu:

*Shir siedziala zamyslona w kacie... Przysluchiwala sie tylko wypowidziom druhow, obserwowala wszystkich... Nawiecej uwagi poswiecala nowej nieznajomej... * Lodowate spojrzenie... Az ciarki po plecach przechodza... Tylko cos ie kryje za tymi oczami??* Rozmyslala...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna de Ruyter
Najemnik



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Drużyna Kusznicza z Czerwionki (Ruda Śląska)

PostWysłany: Sob 1:32, 29 Lip 2006    Temat postu:

Droga Magiczko *odparła sarkastycznie do nieznajomej* A może właśnie o to mu chodzi? Wątpię czy jesteśmy dla niego jakimkolwiek zagrożeniem... Wyciął w pień po dwakroć liczniejszą grupę naszych braci... i sióstr *dodała po chwili wachania patrząc na Lode* Gdyby chciał nas zabić już by to zrobił chyba, że... chyba że go to bawi. Zresztą jakie to ma znaczenie? Czyż zdążyliśmy się choć trochę lepiej przygotować na jego przybycie? Wszak wiemy o wszystkim od parudziesięciu godzin? Co zrobiliśmy? Nic... Radzimy tylko i pijemy miód *spojrzała z wyrzutem na trzymany w rękach kubek mleka* Jak go powstrzymamy pytam się? Jak skontrujemy jego niegodziwe uczynki? *spojrzała po kolei na każdego z kilku magów, wliczając w to Lode* Moje metody *pogładziła pochwę szabli* nie wystarczą... Wasze *wzdrygnęła się* być może...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nieznana
Paz



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 7:54, 29 Lip 2006    Temat postu:

czarodziejka uniosła brew - jedno jest pewne. musieliście czymś mocno zaleźć mu za skórę skoro chce się was pozbyć. - urwała i zawołała dziewkę karczemną, której nakazała przynieść sobie piwa. - nieważne czy to on czy nie on wysłał zamachowca z kuszą. nieznajomość przeciwnika w tym przypadku w znacznej mierze dyskredytuje nasze... - zawahała się - wasze umiejętności obrony i ataku. - nieznajoma spodziewała się, że ta poprawka może kosztować ją niemałą sumę. i tak już uznali ją za zbyt pewną swych racji i mocno zapatrzoną w siebie wiedźmę. - a teraz wybaczcie - wstała od stołu, nie wypijając ani łyka swojego piwa, i udała się schodami w kierunku pokoi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna de Ruyter
Najemnik



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Drużyna Kusznicza z Czerwionki (Ruda Śląska)

PostWysłany: Sob 23:40, 29 Lip 2006    Temat postu:

*Z góry dobiegło ich skrzypnięcie i głuchy odgłos zamykanych drzwi. Długo panowała nieprzenikniona cisza. W końcu Anna roześmiała się z niewiadomego powodu, lecz ten śmiech nie był do końca wesoły. Pobrzemiewała w nim nutka rozczarowania czy może niepewności i strachu? Kto to wie? Skutek był jednak natychmiastowy. Wszystkie głowy zwróciły się w jej kierunku* Nadszedł czas moi drodzy *odparła poważnie* Zastanówmy się co nam zagraża... Wielki mag, tak? Nikt nie wie jakie są granice jego władzy, tak? Może być, iż sam rozgromi z tuzin przeciwników, może być iż tylko dwóch, wreszcie może być, że potrzebuje gwardii przybocznej, by bronili go i pozwolili mu rzucać śmiercionośne zaklęcia. To mag... oczekuję więc *spojrzała wymownie na tych, o których wiedziała, że parają się magią* że podacie nam jego ograniczenia. Ja wam na pewno w tym nie pomogę *wdrygnęła się jak zawsze, gdy musiała rozmyślać o sztuce czarodziejskiej* Co tu ukrywać... nie znoszę magii i nic o niej nie wiem. W każdym razie deszcz strał powiniem usiec każdego, a zadane znienacka pchnięcie zatrutym ostrzem nie ma prawa być zablokowane. Toteż według mnie wystarczy znaleźć sposób by podejść wystarczająco blisko i wrazić mu miecz w trzewia. A lepiej uczyńmy to prędko bo czas ucieka... Zaatakujmy sami nim on nas zaatakuje. To nam da przewagę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
VanHallen
Administrator



Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:47, 29 Lip 2006    Temat postu:

"Anno wiedzialem ze ty mnie nie zawiedziesz niema ludzi niesmiertelnych. Nawet mag musi spac... Stal to jet wyjscie moze atak z nienacka moze otwarta walka jedno wiem i jestem pewny lisy niedadza zedrzec z siebie skor!!! LISY!!!!" powietrze karczmy az drzalo od okrzyku VanHallena. W jego oczach znow pojawil sie blysk.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna de Ruyter
Najemnik



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Drużyna Kusznicza z Czerwionki (Ruda Śląska)

PostWysłany: Nie 0:00, 30 Lip 2006    Temat postu:

BZURA!!! *odkrzyknęła Anna a wraz z nią jeszcze kilka osób* A teraz czekam na odpowiedź... jak zgładzić maga? I od razu uprzedzę... nie dam na siebie rzucić żadnego zaklęcia... żadnego *powtórzyła by zaakcentować ten fakt*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
VanHallen
Administrator



Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:13, 30 Lip 2006    Temat postu:

"och anno jak rodzina... ja zgadzam sie z anna bez zaklec na nas dwoje conajmniej na nas dwoje. Karczmarz miodu piwa i jaka polewke ale juz!!!" Van byl bardzo ciekawy reakcij reszty lisow...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lodestar*
Giermek



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 1:02, 30 Lip 2006    Temat postu:

*no więc atakujcie, proszę bardzo ... lecz jeśli chcecie sobie atakować, wiedzcie jesli jeszcze sie nie ujawnił to raczej tego nie chce a co z tym idzie nie łatwo bedzie go znalesc przecież nie przywiesił sobie tabliczki "jestem wielkim złym magiem"....* bukneła *to jest mortis tak zwana słodka smierć* delikatnie postawiła na stoliku zielony falkon *może się wam przydać... heh no nic wiecej nie pomogę, żegnam Panowie i Panie na mnie juz czas*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Goffy
Paz



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Nie 16:14, 30 Lip 2006    Temat postu:

*Shirrel poczula sie niezrecznie... Ta bezradnosc, choc istnieje tak wielkie zagrozenie życia jej i jej przyjaciol...* Moja bronia jest sokole oko, ciche poruszanie, zreczne palce... Moj orez to luk, ewentualnie sztylet... *przerwala... w ciszy rozmyslala dalej...* Coz wiec ja moge zrobic w obliczu magii??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna de Ruyter
Najemnik



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Drużyna Kusznicza z Czerwionki (Ruda Śląska)

PostWysłany: Nie 16:17, 30 Lip 2006    Temat postu:

Z pewnością więcej niż ja *odparła całkowicie poważnie i zadziwiająco cicho Anna. Spojrzała po wciąż cichej reszcie towarzyszy* Biada nam *oświadczyła zdecydowanie* Ten mag zrobi z nami co mu się żywnie podoba bo nikt nie może rzec choć słowa na temat jego cholernej magii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nieznana
Paz



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:25, 30 Lip 2006    Temat postu:

- ktoś mnie wołał? - puściła oko do towarzystwa siedzącego przy stole magiczka. z lekką gracją zeszła po schodach i podeszła do lisów. - czy nie wydaje wam się dziwne, że może was ścigać ktoś, kogo zupełnie nie znacie i bez żadnego powodu? proponowałabym zastanowić się nad tą najważniejszą kwestią. bez wrogów nie da się przeżyć życia i coś wam ich napewno przysporzyło. potrzebujemy wskazówki - podeszła bliżej i osunęła się na krzesło przez zawrót głowy, który nagle poczuła - jakiejkolwiek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna de Ruyter
Najemnik



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Drużyna Kusznicza z Czerwionki (Ruda Śląska)

PostWysłany: Nie 16:49, 30 Lip 2006    Temat postu:

Wrogowie? *Prychnęła. Irytacja i strach przed magią czyniły z niej potencjalnie nieprzewidywalną osobę. Równie dobrze mogła powiedzieć "Wrogowie? Przecież my nie mamy wrogów" co "A którzy konkretnie? Ci bardziej zaciekli czy mniej?". Prychnęła po raz wtóry, co mogło być próbą opanowania się. Wreszcie była gotowa przemówić nieco spokojniej* Jak powiedziałaś każdy ma wrogów. My również... tylko czy są na tyle potężni? Czy by się ośmielili? *popatrzyła po reszcie i coś jakby błysk zrozumienia rozświetlił jej oczy. Zrezygnowanym tonem dokończyła* Trzeba było nie odmawiać pomocy potrzebującemu. Pech chciał iż tym potrzebującym okazał się syn samego Wielkiego Króla... Co prawda bękart ale czy to ma jakieś znaczenie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nieznana
Paz



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:59, 30 Lip 2006    Temat postu:

- brawo - spojrzała z uznaniem na Annę spod opuszczonych rzęs próbując opanować zawroty głowy i mdłości jakie ją zaatakowały - może jakieś jeszcze wnioski? widzę, że zaczynamy posuwać się do przodu! - uniosła rękę do góry dając znak karczmarzowi o przyniesienie trunku. dlaczego tak zależało jej aby pomóc lisom? mogłaby przecież iść dalej, po prostu zniknąć któregoś dnia bez względu na to co już im powiedziała. jakaś sympatia jednak trzymała ją przy nich. niedorzeczność - pomyślała. ale co mi szkodzi pobawić się w tą niedorzeczność.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna de Ruyter
Najemnik



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Drużyna Kusznicza z Czerwionki (Ruda Śląska)

PostWysłany: Nie 17:27, 30 Lip 2006    Temat postu:

*Zignorowała rzucone jej spojrzenie* Jednego nie rozumiem... Gdzie popełniłam błąd? Przecież co prawda władcę stać na wszystko... ba... nie musi się nawet ograniczać do usług jednego maga i jego eskorty, ale też czemu miałby go przysyłać. Do niedawna bękarty topiło się w rzekach z przytroczonym do szyji kamieniem miast mścić się za uczyniony im nietakt. Chyba, że to nie jego sprawka? Ale kogóż by innego? Nikt nie jest na tyle wpływowy... *spojrzała wreszcie na czarodziejkę* Dobrze się czujesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Druzyny Rycerskiej Z Czerwionki Strona Główna -> Karczma Pod Rudym Lisem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin